Mosty Tczewskie

Odbudowa

img 39588

 

Kalendarium odbudowy Mostu Tczewskiego:

 

- W 1999 r. w wyniku reformy administracyjnej Starostwo Powiatowe w Tczewie stało się właścicielem drogowego Mostu Tczewskiego. Wcześniej w latach 1975-1998 mostem administrował Rejon Dróg Publicznych w Nowym Dworze, a do 1975 r. Rejon Eksploatacji Dróg Publicznych w Elblągu.

- W 2000 r. środkowa, XIX-wieczna część mostu, która przetrwała II wojnę światową, została wpisana do rejestru zabytków.

- W 2004 r. Most Tczewski został uznany przez Amerykańskie Stowarzyszenie Inżynierów Budownictwa (ASCE) za Międzynarodowy Zabytek Inżynierii Budowlanej. Tym samym jako pierwszy obiekt w Europie Środkowo-Wschodniej dołączył do grona 200 projektów na całym świecie takich jak m.in. Wieża Eiffla, Statua Wolności, Kanał Sueski czy Kanał Panamski.

- W latach 2004-2005 Powiatowy Zarząd Dróg w Tczewie zlecił przeprowadzenie inwentaryzacji konserwatorskiej czterech ocalałych wież. Od 2006 r. systematycznie dokonywano szczegółowego przeglądu mostu.

- W 2007 r. z okazji 150-lecia Mostu Tczewskiego zorganizowano Międzynarodową Konferencję Naukową. Jednym z jej elementów było odsłonięcie przy moście kamienia, upamiętniającego 150-lecie zabytku.

- 28 czerwca 2010 r. Most Tczewski zamknięto na 30 dni z powodu doraźnego remontu. W latach 1999-2010 tego typu remonty przeprowadzano kilkukrotnie.

- W 2011 r. ekspertyzy wykazały, że przęsła dostawione po wojnie, prowizoryczne, które miały uzupełnić braki po zniszczeniu oryginalnych przęseł, są w tak tragicznym stanie, że nie opłaca się ich kolejny doraźny remont. Co ciekawe, przęsła XIX-wieczne były wówczas w najlepszym stanie - w lepszym niż dostawione konstrukcje XX-wieczne. Ówczesny starosta tczewski Józef Puczyński zdecydował, że zużyte przęsła należy usunąć i zastąpić nowymi. Pojawiło się pytanie, jak mają wyglądać nowe przęsła. 17 października 2011 r. starostwo całkowicie zamknęło ruch kołowy na moście. Jedynie piesi i rowerzyści mogli na własne ryzyko korzystać z tej wiślanej przeprawy.

- W latach 2012-2013 członkowie oraz sympatycy Społecznego Komitetu Odbudowy Mostu przeprowadzili akcję o nazwie „Chcę wyglądać jak dawniej”, która była odpowiedzią na to, że ówczesne władze powiatu tczewskiego wybrały nowoczesny wariant odbudowy mostu. Argumentowano to tym, że na inną wersję nie zgadzał się ówczesny pomorski konserwator zabytków Dariusz Chmielewski. Nowe przęsła miały mieć nieregularną, nowoczesną kratownicę, a odbudowane wieże i portale wjazdowe miały mieć ultranowoczesne szklane elementy. Mieszkańcy Tczewa tę decyzję uznali za skandaliczną i dlatego bardzo szybko SKOM zebrał ponad 4 tys. podpisów w ramach petycji za wariantem historycznym, który odwzorowałby most według stanu na dzień 31 sierpnia 1939 r. Elementem akcji było wywieszenie 30-metrowego bannera na samym moście z hasłem „Chcę wyglądać jak dawniej”. Mimo przeprowadzenia akcji i mimo tysięcy głosów sprzeciwu względem wariantu nowoczesnego, ówczesny starosta Puczyński nie zgodził się na przeprojektowanie dokumentacji - w efekcie nadal obowiązywał wariant nowoczesny. Nie pomogły nawet głosy specjalistów. Przykładowo w 2013 r. ważne słowa wypowiedział profesor Andrzej Januszajtis, ponad 90-letni znawca zabytków, który kibicuje działaniom SKOM-u. Profesor wyjaśnił wówczas, dlaczego tak ważna jest odbudowa Mostu Tczewskiego w kształcie oryginalnym. >>


- W latach 2012-2015 dokonano generalnego remontu czterech zabytkowych wież na moście i dwóch zabytkowych filarów. Ministerstwo Kultury dofinansowało tę inwestycję kwotą kilku mln zł. Odbudowę wież i filarów umownie nazywamy etapem „zero” odbudowy Mostu Tczewskiego.

- W 2014 r. rząd przeznaczył z rezerwy subwencji ogólnej kwotę niemal 23 mln zł na dofinansowanie I etapu odbudowy mostu, który zakładał generalny remont części XIX-wiecznej (prócz wież i filarów, które były wyremontowane we wspomnianym etapie „0”). Ówczesne władze powiatu tczewskiego uzyskały tę pomoc od ówczesnego rządu po długich rozmowach i po uzyskaniu informacji, że nie ma innej, skutecznej metody przeprowadzenia tej inwestycji jak skorzystanie ze środków rezerwy subwencji ogólnej przy zapewnieniu wkładu własnego samorządu. Dofinansowanie państwa wynosiło ponad 75%, mimo że z owej rezerwy najczęściej przekazywano innym samorządom 50%, jednak z uwagi na status zabytku, Most Tczewski otrzymał na I etap ponad 75% dofinansowania. Dodatkowo ówczesna premier Ewa Kopacz obiecywała, że raz rozpoczęta przez rząd Polski inwestycja, będzie konsekwentnie dokańczana w kolejnych etapach. Etap I zrealizowano w latach 2015-2016. Od tego momentu najstarsza, najcenniejsza część mostu ponownie jest w bardzo dobrym stanie. Również od tego momentu ruch na moście został całkowicie zamknięty - także dla pieszych i rowerzystów.

- W 2014 r. w wyniku wyborów samorządowych władzę w powiecie tczewskim przejął starosta Tadeusz Dzwonkowski. Przekonał on do wiernej odbudowy ówczesnego pomorskiego konserwatora zabytków Dariusza Chmielewskiego (czyli tego samego, który wcześniej zaakceptował tylko wariant nowoczesny) i zlecił przeprojektowanie dokumentacji. Tym samym akcja SKOM-u „Chcę wyglądać jak dawniej” odniosła sukces.

- W kwietniu 2015 r. ówczesny kandydat na prezydenta, a dziś prezydent Andrzej Duda, stwierdził na pl. Hallera w Tczewie, że „w Polsce trzeba zlikwidować takie absurdy jak to, że państwa powiat jest właścicielem pięknego, zabytkowego mostu, którego remont kosztuje dzisiaj więcej niż roczny budżet powiatu. I przecież każdy wie, że powiat nie jest w stanie czegoś takiego zrealizować sam. To powinna być sprawa władz centralnych. To Polska, a nie powiat tczewski, powinna się tym zajmować (…) To jedyny taki most w Polsce, wymaga wyraźnej interwencji ze strony prezydenta (...) To jest kraina absurdów, jeżeli coś takiego się dzieje, a absurd, proszę państwa, nie może wiecznie trwać”. Pełna wypowiedź prezydenta >>

- W 2016 r. po zakończeniu I etapu odbudowy i po przeprojektowaniu dokumentacji na wariant historyczny starosta Dzwonkowski przystąpił do rozmów w sprawie dofinansowania etapu II, który miał polegać na usunięciu dwóch powojennych, brytyjskich przęseł nurtowych zwanych ESTB i zastąpieniu ich kratownicą stylizowaną na XIX-wieczny oryginał. Dodatkowo miał powstać nowy filar na wiślanej wyspie oraz przyczółek od strony Tczewa. Niestety wówczas starosta dowiedział się, że rządowe dofinansowanie na etap II nie będzie wynosiło aż 75%, a tylko 50%, ponieważ część nurtowa mostu nie była w rejestrze zabytków. Pojawił się spory problem, bowiem samorządy nigdy nie uzbierałyby 50% całej potrzebnej kwoty na II etap. Starosta Dzwonkowski wraz z Kazimierz Smoliński, posłem z Tczewa i ówczesnym sekretarzem stanu w Ministerstwie Infrastruktury znaleźli skuteczne rozwiązanie: starostwo zawnioskowało o wpis do rejestru zabytków wszystkich pozostałych przęseł mostu, które nie zostały do rejestru wpisane w 2000 r. Wpis ten miał też zagwarantować odbudowę mostu tylko i wyłącznie w wersji historycznej. W efekcie od 2016 r. cały Most Tczewski, na całej swojej długości, figuruje w rejestrze zabytków. SKOM pytał wówczas starostę, czy aby na pewno wpisanie do rejestru zabytków zniszczonych przęseł ESTB nie sprawi, że te przęsła będą chronione - czy nadal je będzie można zdemontować i w tym miejscu wstawić repliki przęseł XIX-wiecznych. SKOM otrzymał zapewnienie starosty, który uzgadniał to z ówczesnym pomorskim konserwatorem zabytków Agnieszką Kowalską, że jak najbardziej będzie to możliwe. Konserwator życzyła sobie pozostawienia jedynie ok. 25-metrowego odcinka ESTB i jego wyeksponowania w pobliżu mostów lub w zupełnie innym miejscu.

- W 2017 r. dzięki wpisaniu całego mostu do rejestru zabytków rząd przekazał z rezerwy subwencji ogólnej 31 mln zł na etap II.

Niestety starostwo musiało rozpisać aż trzy przetargi zanim wyłoniono wykonawcę. Dwa pierwsze zostały unieważnione, ponieważ okazało się, że nagle podskoczyły ceny robót i ceny materiałów - z tym problemem borykano się wówczas w całej Polsce. Na II etap powiat zabezpieczył 35 mln zł, jednak niestety najtańsze oferty wykonawców opiewały na kwotę aż 70 mln zł. Okazało się, że w ciągu zaledwie kilku lat ceny podskoczyły niemal o połowę. Starosta Dzwonkowski zdecydował wówczas, że etap II należy podzielić na dwa podetapy, czyli na II A i II B. Przy trzecim przetargu udało się wyłonić wykonawcę, który od końca 2018 roku pracował przy etapie II A. Etap ten miał polegać na usunięciu i zezłomowaniu przęseł ESTB (prócz 25-metrowego odcinka) oraz na budowie betonowego przyczółka i filara na wyspie. Po zakończeniu etapu II A powstałaby 260-metrowa dziura nad Wisłą, którą planowano załatać w etapie II B, czyli poprzez wstawienie replik XIX-wiecznych kratownic. Plan pierwotny był taki, że etap II A miał potrwać maksymalnie do końca 2019 r. i dzięki temu w 2020 r. starostwo miało ubiegać się o środki z rezerwy subwencji ogólnej na etap II B. Oczywiście poza etapem II w kolejnych latach planowano starać się o środki na etap III (wymiana i remont zniszczonych przęseł po wschodniej stronie Wisły) oraz na końcu na etap IV, czyli odbudowę brakujących neogotyckich wież i portali wjazdowych.

- 1 września 2018 r. prezydent Andrzej Duda o świcie wygłosił w Tczewie przemówienie, w którym podkreślił kluczowe znaczenie Mostów Tczewskich w kontekście bohaterskiej obrony Polski w pierwszych dniach II wojny światowej. Link do wypowiedzi >>


- Pod koniec 2018 r. odbyły się kolejne wybory samorządowe, w wyniku starostą został Mirosław Augustyn. Starosta ten kontynuował to, co rozpoczął jego poprzednik, starosta Dzwonkowski, czyli odbudowę mostu w wariancie historycznym.

- Na początku września 2019 r., czyli rok po wizycie prezydenta RP w Tczewie, tczewscy społecznicy i dziennikarze wpadli na pomysł zorganizowania petycji. Powodem było to, że rozpoczęty w 2012 r. proces odbudowy mostu przebiega zbyt długo. Początkowo zakładano cztery etapy odbudowy, jednak po wzroście cen zaistniała obawa, że cała inwestycja zostałaby wydłużona przez kolejne podetapy. Latem 2019 r. Sejm przyjął specustawę nt. przejęcia przez Skarb Państwa półwyspu Westerplatte. Medialną twarzą tej specustawy był poseł z Tczewa Kazimierz Smoliński. Wówczas jeden z inicjatorów petycji stwierdził, że skoro istnieją bariery prawne (most jest drogą powiatową i nie można tego obejść), to oznacza, że most w Tczewie wymaga specjalnego potraktowania np. w formie specustawy. Przy odpowiedniej woli politycznej dzięki takiej specustawie udałoby się nadpisać przepisy i sprawić, aby Most Tczewski był np. drogą krajową i wówczas władza centralna mogłaby zlecić jego opiekę GDDKiA. Byłby to precedens, jednak SKOM uznał, że Most Tczewski na takie specjalne traktowanie zasługuje. Jednocześnie pojawił się kolejny pomysł: skoro Most Tczewski jest miejscem wybuchu II wojny światowej i jednocześnie w portalach wjazdowych i wieżach będą przestrzenie do zagospodarowania, to mogłaby przy moście powstać np. filia Muzeum II Wojny Światowej. Łącząc te fakty oraz biorąc pod uwagę to, że wrzesień w Tczewie zawsze kojarzy się z rocznicą wybuchu wojny i zniszczenia mostów, uznano, że to doskonały moment na zwrócenie uwagi opinii publicznej na problem braku środków na finansowanie dalszych etapów odbudowy. Nie bez znaczenia było to, że w 2019 r. mieliśmy do czynienia z okrągłą, 80. rocznicą wybuchu II WŚ, wojny, która zaczęła się najwcześniej w Tczewie, przy mostach.

- Internetową petycję we wrześniu i październiku 2019 r. podpisało ok. 4 tys. osób, w tym wiele osób publicznych z Pomorza Gdańskiego i nie tylko. Akcję poparli samorządowcy z powiatu tczewskiego jak i z powiatów żuławskich, poparli ją wójtowie gmin żuławskich i burmistrzowie miast i miasteczek żuławskich, poparli ją także ludzie kultury oraz ze względu na toczącą się wówczas kampanię wyborczą - kandydaci na posłów i senatorów ze wszystkich opcji politycznych. W serwisie YouTube można znaleźć playlistę z kilkudziesięcioma filmikami z głosami poparcia >>


- Nieoczekiwanie pod koniec września 2019 r. Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków Igor Strzok, który jest na tym stanowisku od czerwca 2019 r., wstrzymał trwający etap odbudowy o numerze II A. Wstrzymanie było spowodowane m.in. tym, że Tomasz Korzeniowski, prezes Towarzystwa Opieki nad Zabytkami Oddział w Gdańsku, zaalarmował w piśmie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i tegoż konserwatora o rzekomym dewastowaniu zabytku. Pomorski konserwator przychylił się do twierdzeń tego działacza i wstrzymał prace, a także zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, mającego polegać na niszczeniu zabytku. Konserwator uznał, że skoro powojenne, zniszczone przęsła ESTB są od 2016 r. w rejestrze zabytków, to należy je chronić. Na nic zdało się tłumaczenie starostwa i członków SKOM-u, że w 2016 r. były zupełnie inne ustalenia - wcześniejsza konserwator Agnieszka Kowalska dała zielone światło dla rozbiórki ESTB. Prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania, bowiem nie dopatrzyła się niczego niezgodnego z prawomocnym pozwoleniem na budowę wydanym w 2017 r., jednak po apelacji Sąd Rejonowy w Kwidzynie nakazał tczewskiej prokuraturze wszczęcie śledztwa. SKOM tłumaczył konserwatorowi, że przęsła ESTB były przeznaczone do rozbiórki, jednak Igor Strzok stwierdził, że są unikalne w skali Europy, bo są ostatnimi tego typu. Wówczas społecznicy szybko odnaleźli przykład innego mostu z tego samego rodzaju przęseł ESTB w Polsce, na Podlasiu. Mimo to konserwator nie zmienił zdania i nie uchylił decyzji.

- W grudniu 2019 r. Generalny Konserwator Zabytków Magdalena Gawin uchyliła w całości decyzję pomorskiego konserwatora wstrzymującą prace budowlane i przekazała ją pomorskiemu konserwatorowi do ponownego rozpatrzenia. Mimo odblokowania w grudniu inwestycji, inne okoliczności nie pozwoliły na kontynuowanie prac na Moście Tczewskim - mowa o zakazie Wody Polskie na prowadzenie jakichkolwiek robót w korycie Wisły w okresie zagrożenia pochodem lodu.

- W listopadzie 2019 r. radni powiatu tczewskiego przyjęli specjalną rezolucję na temat chęci przekazania mostu pod zarząd centralny. Niestety otrzymali odpowiedź z Ministerstwa Infrastruktury, że to niemożliwe, bo most jest w ciągu drogi powiatowej. Pod koniec grudnia 2019 r. wszyscy radni Sejmiku Województwa Pomorskiego, zarówno z rządzącej województwem Koalicji Obywatelskiej, jak i z będącego w sejmiku w opozycji Prawa i Sprawiedliwości, przyjęli jednogłośnie specjalne stanowisko na temat przekazania Mostu Tczewskiego państwu. Radni stwierdzili, że nie ma innego wyjścia w tej trudnej sytuacji.

- Pod koniec lutego 2020 r. blisko cztery tysiące podpisów osób, które poparły petycję, SKOM przekazał osobiście do Kancelarii Prezydenta RP, Kancelarii Premiera, Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, Ministerstwa Infrastruktury oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

- Wiosną 2020 r. Wody Polskie zdjęły zakaz na prowadzenie prac w korycie Wisły. Wielotygodniowe opóźnienia sprawiły jednak, że udało się zrealizować tylko połowę zadań z etapu II A, czyli ćwierć całego etapu II. Za 35 mln zł przewidzianych na etap II przez decyzję konserwatora i kilkumiesięczne wstrzymanie prac udało się jedynie zdemontować jedno całe przęsło ESTB i zbudować w stanie surowym trzykondygnacyjny przyczółek. Nie udało się rozebrać drugiego przęsła ESTB ani zbudować filara na wysepce wiślanej. Na dokończenie zadań przewidzianych w etapie II A potrzeba dodatkowych 12 mln zł, a na zakończenie wszystkich prac planowanych w etapie II B, III i IV - około 200 mln zł. Firma wykonawcza ostatecznie opuściła plac budowy w maju uprzednio budując tymczasową podporę i tymczasową izbicę, które zabezpieczają nierozebrane przęsło ESTB.

- W maju i czerwcu 2020 r. dwunastu kandydatów na prezydenta RP (11 kandydatów, którzy wzięli udział w wyborach 28 czerwca oraz dodatkowa kandydatka z nieodbytych wyborów 10 maja) na prośbę SKOM skomentowało przerwanie odbudowy kilometrowego Mostu Tczewskiego. Aż ośmiu kandydatów wprost poparło treść petycji.

- W połowie czerwca 2020 r. posłowie Prawa i Sprawiedliwości ujawnili, że na szczeblu rządowym odbywają się rozmowy w sprawie przejęcia mostu przez Skarb Państwa i ostatecznego sfinansowania odbudowy. Pod koniec czerwca posłanki Platformy Obywatelskiej Agnieszka Pomaska i Małgorzata Chmiel ogłosiły powstanie projektu specustawy nt. dokończenia odbudowy Mostu Tczewskiego i stworzenia na nim filii Muzeum II Wojny Światowej. 30 czerwca do Tczewa przybył kandydat na prezydenta RP Rafał Trzaskowski, który potwierdził plan posłanek na temat specustawy. Tego samego dnia dyrektor Muzeum II Wojny Światowej, doktor Karol Nawrocki, potwierdził, że Ministerstwo Kultury dało mu zielone światło do stworzenia filii o nazwie Muzeum Mostów Tczewskich. W chwili obecnej gotowy jest wstępny zakres tematyki tej placówki.